Zima odchodzi ... wiosna nadchodzi, czas na nowy sezon strzelecki

Nieco wcześniej,  bo już w styczniu rozpoczął się ogólnopolski sezon strzelecki Grupy Powszechnej  PZSS. W tym roku, przed nami wiele ciekawych imprez, cztery edycje Pucharu Polski, Mistrzostwa Wybrzeża, Mistrzostwa Polski, Puchar Prezydenta RP. Oczywiście wymieniłem tylko imprezy najbardziej prestiżowe,  zawodów jest znacznie więcej organizowanych przez poszczególne wojewódzkie  związki strzeleckie. W tym roku odbędą się również  Otwarte Mistrzostwa Polski w strzelectwie westernowym CAS, organizowane przez Polskie Stowarzyszenie Strzelectwa Westernowego. Natomiast katowicki Związek Strzelectwa Praktycznego  zorganizuje  Mistrzostwa Polski w  dynamicznych konkurencjach tarczowych z broni krótkiej oraz Mistrzostwa Polski w strzelbie i karabinie praktycznym. Niezależnie od tych imprez, w których mogą brać udział tylko licencjonowani zawodnicy, organizowane będą  zawody w strzelaniach z broni palnej czarnoprochowej oraz  liczne imprezy strzeleckie z broni pneumatycznej. Jak widać program i zamierzenia strzeleckie są bardzo obiecujące. Mam nadzieję, że mimo licznych problemów nękających polskie strzelectwo sportowe, sezon strzelecki 2009 "odstrzelimy" śpiewająco.

Wspomniałem o problemach, niestety są one i co bardzo smutne, nie ubywa ich, a raczej przybywa. Oprócz tych  znanych wszystkim zainteresowanym, czyli trudnościom w dostępie do broni palnej, brakiem strzelnic, doszły te związane z kosztami uprawiania tego sportu. Wszechobecny kryzys odbija swoje piętno również na strzelcach sportowych. Strzelectwo zawsze było sportem elitarnym. Z jednej strony, trudno dostępnym, będącym pod specjalną kuratelą nieprzychylnych organów Policji, utrudniających na wszystkie sposoby dostęp do palnej broni sportowej Z drugiej strony, z racji sporych  kosztów jego uprawiania, niedostępny dla wielu chętnych. Obecnie, pomimo starań wielu zapaleńców i działaczy, aby strzelectwo stało się  bardziej powszechne, nasze szeregi niestety topnieją. Niespełna 14 tysięcy strzelców  w 38-io milionowym kraju, nie wygląda dobrze, wygląda wręcz żałośnie. Pozwolenie na broń coraz trudniej otrzymać, trwa otwarta zaciekła  "wojna" Policji z chętnymi na jej posiadanie  i z tymi...którzy już  ją mają, ale chcieliby coś  nowego dokupić. Do tych problemów  doszły również wspomniane kłopoty ekonomiczne. W tym roku sporo podrożała amunicja, nie mam tu na myśli tej selektywnej wyczynowej, bo ona zawsze była droga, ale zwykłą popularną, odpowiednią dla nas  amatorów. Zdrożała broń i to znacznie. Nawet zapasy magazynowe w niektórych sklepach, oferowane są już w nowych cenach, znacznie wyższych od tych z ubiegłego roku. Wiem, ktoś powie, chcesz się w to bawić to płać i nie narzekaj. My nie narzekamy, tylko dziwią nas, niezbadane drogi kalkulacji finansowych rodzimych importerów broni i amunicji. Brak stabilności w przepisach sportowych, zmusza nas do kolejnej wymiany dokumentów uprawniających do udziału w strzelectwie sportowym. Co prawda koszty wymiany dokumentów nie są wysokie, ale procedura wymiany jest bardzo powolna. Wierzę jednak w to, że przetrwamy w dobrym zdrowiu i kolejny sezon będzie dla nas czasem miłych doznań i ciekawych zdarzeń. Tym bardziej, że producenci broni przygotowali nam na najbliższy sezon strzelecki sporo nowości ku uciesze naszych dusz i serc. O tym co ciekawego skonstruowano dla naszych potrzeb, napiszę niebawem. Przyjdzie zapewne czas, że  każdy z nas będzie zmuszony znowu zmierzyć się z policyjnym smokiem, aby co nieco wywalczyć. Warto walczyć, bo w innym wypadku pozostanie nam tylko przeglądanie  najnowszych katalogów  i męczenie duszy niemocą.