Rok się kończy ... problemów przybywa Drukuj
Wpisany przez Redaktor - Zbyszek   
środa, 30 grudnia 2015 06:00

2015 odchodzi, problemów przybywa, a przed nami oczekiwania i nadzieje

UpłyGaleria Alfacharlie.plwajacy rok w życiu strzeleckim europejczyków niczym szczególnym by się nie wyróżnił, gdyby nie tragiczne wydarzenia we Francji. Zorganizowany w listopadzie przez islamskich barbarzyńców zamach terrorystyczny przyniósł śmierć 130 osób i spowodował rany u blisko 300. Niekontrolowany i absurdalnie duży napływ do Europy wyznawców Islamu jest przyczyną załamanie bezpieczeństwa wewnętrznego UE, nie jest żadną tajemnicą iż służby specjalne i policja zdecydowanie częściej "porządkują" skutki aktu terroru niż jemu zapobiegają, chociaż to ostatnie zadanie powinno być priorytetem. Brak właściwej kontroli i inwigilacji środowisk stwarzających zagrożenie, zbyt natarczywe mieszanie się w wewnętrzne sprawy państw bliskowschodnich, które z demokracją miały i mają tyle wspólnego co ja z wyczynowym baletem na linie, a także nieudolna polityka migracyjna "mędrców" z KE spowodowała obecny status quo Europy. Tuż po listopadowych zamachach w Paryżu, nawiedzeni wielcy komisarze ludowi KE wysmażyli taki pasztet, że nawet piewcy realnego socializmu na to by nie wpadli. Tym pasztetem jest projekt Dyrektywy o broni palnej i zabawkach bronio podobnych. Przy okazji stawiając w jednym szeregu terrorystów jak i praworządnych obywateli UE, obrażając przy okazji tych drugich, bo jak inaczej można pojąć motywację iż rozbrojenie Europejczyków zapobiegnie lub zdecydowanie zmniejszy zagrożenie terrorystyczne. Czuję się obrażony i wielu moich przyjaciół, znajomych również. Co prawda to obrażenie niczemu nie pomoże i  dla wielu nic nie znaczy, ale my przynajmniej wiemy jak nas oceniają i jakim szacunkiem cieszymy sie pośrod "władców" Europy, warto o tym pamiętać nie tylko przed wyborami. Zamiast dołożyć więcej starań i opracować wydolny program zwalczania nielegalnemu obrotowi broni palnej, zamiast wzmocnić kontrolę na zewnętrznych granicach UE, aby osoby podejrzane o przynależność lub w jakiś sposób związane z organizacjami radykalnych islamistów, nie mogły swobodnie podróżować po Europie, a nie jak to było niedawno po przeprowadzeniu zamachu bez problemu ją opuścić, pilotuje sie program i dąży do rozbrojenia praworządnych obywateli UE. Idąc tym tokiem myślenia następnym krokiem komisarzy ludowych powinno być rozbrojenie policji i wojska w krajach UE, no ewentualnie w ostateczności wyposażenie tych formacji w "broń" ASG, ale koniecznie  wykonanej z przezroczystego tworzywa, a wyloty "luf" powinny być zamarkowane wściekle różowym lub ostro czerwonym kolorem aby wszelkiej maści terroryści i zorganizowani przestępcy mogli bez obawy o jakiekolwiek zagrożenie realizować swoje niecne misje w Europie. Każdy z nas, legalnych posiadaczy broni palnej podlega pełnej kontroli i werifikacji, strzelcy sportowi i myśliwi to licencjonowani użytkownicy broni palnej, broni kupionej legalnie po spełnieniu szergu kryteriów i warunków prawych i natępnie zarejestrowanej w odpowiednich urzędach Policji czy innych do tego wyznaczonych. To, że nie w pełni sprawnie działa europejski system ewidencji broni to już nie jest winą posiadaczy broni czy też organów Policji, a raczej niekompetentnych urzędasów KE. My Polacy, jesteśmy jedną z najsłabiej uzbrojonych społeczności Europy, w Polsce przez dziesięciolecia dostęp do broni był bardzo utrudniony. Dopiero w 2011 roku, dzięki mocnemu zaangażowaniu i wysiłkowi działaczy Ruchu na Rzecz Rozwoju Strzelectwa w Polsce, a także ewidentnego poparcia i pomocy racjonalnie myślących polityków znowelizowano obowiazującą Ustawę o broni. Zapisy zmienionej po części Ustawy umożliwiły masie Polaków uzyskanie pozwolenia na własną broń, gdyby nie nowelizacja, to zdecydowana większość osób które otrzymaly pozwolenia po 2010 roku, mogła by o własnej broni tylko pomarzyć i warto aby co niektórzy z nich o tym pamiętali. W Polsce unormował się dostęp do broni sportowej i kolekcjonerskiej, bo do mysliwskiej zawsze był w miarę normalny i jasny w kryteriach, o broni do ochrony osobistej nie wspominam bo nigdy nie był do niej dostęp łatwy i ten temat jest dla wielu decydentów bardzo drażliwy i niewygodny. Policja realizuje zapisy Ustawy poprawnie, może gdzie niegdzie za małymi wyjątkami. Unormował się i rozwija cywilny rynek broni palnej, wszystkie te elementy zaczęły wspłpracować i można byłoby rzec, że jest już prawie dobrze, a napewno zadawalająco Niestety nie, jak u nas wszystko powoli powraca do normalności to inni nawiedzeni kładą kłody pod nogi, tym razem Ci którzy dla naszego dobra i utrwalania zdobyczy demokracji powinni pracować, a nie przeciwko nam i demokracji. Co w tej sytuacji możemy zrobić ? ... w zasadzie nic, możemy jedynie wspólnym silnym głosem postulować o odstąpienie od projektu i pozostawienie nas w spokoju. Strzelcy sportowi, myśliwi, kolekcjonerzy broni w calej Europie jednoczą siły i mówią jednym głosem "nie zgadzamy się z takim naruszeniem naszych praw", do protestu włączają się organizacje strzeleckie, lobby myśliwskie, a także politycy, którzy widzą bezsens zamierzeń KE. W którą stronę pochyli się szala pokażą nam najbliższe miesiące. Wierzę, że nasz głos zostanie zauważony i wierzę również w rozwagę i rzeczowe spojrzenie na problem projektu Dyrektywy przez posłów PE, w których mamy również sojuszników. Życzę wszystkim legalnym posiadaczom broni palnej spokoju duszy i aby nasze prawa nie zostały naruszone. Życzę wszystkim aby w Nowym Roku projekt nowej Dyrektywy znalazl swoje właściwe miejsce czyli w koszu na śmieci, a nasz spokój był nie zakłócany przez bezmyślnych nawiedzonych eurokratów, a eurokratom życzę wspaniałego miejsca na zsyłkę, nie ważne gdzie ... aby jak najdalej od Europy. Życzę wszystkiego najlepszego legalnym posiadaczom broni palnej w Europie.

Zbyszek

Poprawiony: niedziela, 31 stycznia 2016 09:05