Spacerując po Szczecinie … rozterki redaktora

     Spaceruję często ulicami Szczecina, mam swoje ulubione trasy i miejsca , które chętnie  przy okazji odwiedzam. Mijam witryny sklepów, butików, których mnóstwo wokół. Mijam puste place, na których  prawdopodobnie niebawem stanie kolejny hipermarket lub podobne ustrojstwo współczesności. Mimo szczerych chęci , nie udaje mi się przejść obok nowoczesnego kompleksu sportowego,  pływalni , strzelnicy sportowej. Wierzyć się nie chce, że spaceruję ulicami blisko 400-tu tysięcznej aglomeracji miejskiej, stolicy dużego województwa. Wydaje mi się, że przechadzam się po ulicach miasta zapomnianego przez Boga i ludzi którzy nim władają i nie wiedzieć czemu  będących z siebie całkiem  zadowolonych.

     Rok temu podjąłem decyzję o utworzeniu portalu o tematyce strzeleckiej. Broń, prawo do jej legalnego posiadania,  strzelectwo sportowe, obronne to tematy mi bliskie. Pasja , hobby które są moją drugą sferą życia dają mi satysfakcję, jednocześnie mam możliwość przekazania swojej wiedzy innym , którzy tak jak ja w samej broni i strzelectwie nie widza niczego złego, a wręcz przeciwnie widzą wiele dobrego, ciekawego i wciągającego, co tworzy z nas jedną wielką rodzinę zapaleńców strzelectwa. Cieszę się, gdy moją pracę docenia tak wiele osób, w całym tym okresie miło jest oglądać jak z dnia na dzień rośnie zainteresowanie internautów. W tym szczególnym miesiącu miło zaskoczyła mnie frekwencja, aż tysiąca czytelników.

     Na dorobek tego roku dumnie mogę przedłożyć 140 publikacji oraz ponad 700 zdjęć w tak bliskiej nam tematyce.  Ważne jest dla mnie to, aby z moimi subiektywnymi opiniami mogli utożsamiać się czytelnicy. Dziękuję im wszystkim za miłą krytykę moich wypowiedzi na tematy nurtujące naszą społeczność.

     W ciągu minionego roku można było zaobserwować wiele zmian jak i nowe kierunki rozwoju na naszym portalu. Naszym celem jest utrzymanie dobrej i rzeczowej tematyki kolejnych publikacji w jak najszerszym zakresie naszych zainteresowań. Wierzę że kolejne artykuły publikowane na łamach Alfacharlie.pl, równie mocno poruszą jak i pobudzą do refleksji.

Zbyszek