Naboje Sellier&Bellot .357 Magnum SJ-SP (9 x 33 R Magnum) 

Czeska wytwórnia amunicji Sellier&Bellot będąca obecnie częścią brazylijskiego Holdingu amunicyjnego CBC (Magtech) jest dobrze znana w Polsce. Mogę zaryzykować stwierdzenie, że naboje  produkowane przez S&B należą do najczęściej używanych przez naszych myśliwych, strzelców sportowych, pracowników formacji ochronnych, a także funkcjonariuszy państwowych formacji uzbrojonych. Pośród czeskich nabojów specjalnych przeznaczonych do broni krótkiej najpopularniejszymi są naboje z pociskiem JHP lub S-J SP. Do niedawna najwięcej doświadczenia mialem  z nabojami pistoletowym z pociskami JHP, ostatnio nabyłemi naboje rewolwerowe S&B .357 Magnum SP (S-J SP). Nabój .357 Magnum SP posiada łuskę mosiężna i osadzony w niej pocisk półpłaszczowy z miękkim wierzchołkiem o masie 10.25 gramów. Cały nabój waży 15.7 gramów i ma długość 40.39 mm. Deklarowana przez produenta prędkość początkowa pocisku wynosi 385 m/s, a energia początkowa 760 J. Dane te dotyczą efektów strzelania z rewolweru z lufą o długości 150 mm (6''). Do testu użyłem własnego rewolweru z lufą o długości 76 mm (3''). Strzelałem dwukrotnie do tarczy Ts9 z dystansu 15 metrów, pierwsze strzelanie  z samonapinania, drugie z kurka napiętego. Oba strzelania wykonałem w jak najkrótszym czasie. W pierwszym przypadku wszystkie przestrzeliny ułożyły się centralnie w sylwetce, ale dosyć szeroko, strzelając z kurka napiętego skupienie było znacznie lepsze, wszystkie przestrzeliny umieściłem centralnie i można było nakryć je dlonią. Podczas strzelania korzystalem z chronometru, uśredniona prędkość mierzona z dystansu 1 metra od wylotu lufy wyniosła 354.2 m/s, a energia z przeliczenia balistycznego 643 J. Jak wynika z tych wyliczeń strata energii jest znaczna w stosunku do pomiarów fabrycznych, nie mniej jest to wynik bardzo dobry, moc pocisku w zupelności wystarczy w zastosowaniau obronnym. Poza tym, co jest również istotne,  strzelanie z mojego krótko lufowego rewolweru było łagodne wręcz komfortowe, jak przypomnę sobie strzelanie nabojami Normy z energią blisko 780 J, to nawet dzisiaj odczuwam dyskomfort na samo wspomnienie, rewolwer kopal jak zdziczały muł, a w rączkach dreszcze po tych doświadczeniach pozostały na dłużej. Strzelanie mocną amunicją z krótkolufowych rewolwerów do wielkiej przyjemności nie należy niestety, chyba że dla amatorów żądnych mocnych wrażeń i doznań. W odróżnieniu od pocisków pełnopłaszczowych z wgłębieniem wierzchołkowym (JHP) pociski półpłaszczowe z miękkim wierzchołkiem (SP, S-J SP) ulegają mniejszej destrukcji i zazwyczaj zachowują większy monolit rdzenia z płaszczem, nie mniej pociski SP są wystarczająco skuteczne, zazwyczaj zachowują w całości masę zwiększająć po uderzeniu w cel powierzchnię czym stanowią wystarczającą moc obalającą w strzelaniu obronnym. Aby z najlepszym skutkiem wykorzystać walory nabojów z pociskiem SP zasadnym jest używanie rewolwerów z lufą o długości 102 mm (4''). Naboje rewolwerowe S&B .357 Magnum SP są w miarę łatwo dostępne, koszt zakupu też do porażających nie należy, można je nabyć w cenie znacznie poniżej dwóch zlotych za sztukę, co przy kosztach zakupu amunicji specjalnej do broni krótkiej zachodnioeuropejskich czy tez amerykańskich producentów jest bardzo korzystne. Amunicję Sellier&Bellot sprowadza do Polski kilka firm, z podażą raczej problemów nie ma, naboje specjalne  S&B mają w ofercie prawie wszystkie dobre sklepy z bronią. W Niemczech naboje .357 Magnum SP kosztuja nieco taniej, ale dopiero przy zakupie 250-iu sztuk można liczyć na istotny upust.

Zbyszek