Karabinek samopowtarzalny H&K 243 S TAR kaliber .223 Remington (5.56 x 45)

Heckler&Koch  to renomowana firma zbrojeniowa, która wytwarza broń niezawodną i dopracowaną w każdym calu. Produkuje przede wszystkim dla formacji mundurowych, rynek cywilny był zawsze traktowany zachowawczo i stanowił niewielką część rocznej produkcji. O ile w segmencie broni krótkiej z dostępem nie bylo większych problemów i praktycznie cywilni użytkownicy broni, a zarazem miłośnicy marki H&K, mają praktycznie dostęp do niemal każdego modelu sygnowanego znaczkiem H&K, to w segmencie broni długiej do niedawna było bardzo skromnie. Największym popytem pośród cywilnej braci strzeleckiej cieszą się samopowtarzalne wersje karabinków i karabinów szturmowych. Do niedawna były dostępne jedynie karabiny sportowe i myśliwskie oparte konstrukcyjnie o model szturmowego G 3, między innymi H&K 770, H&K SL 6, H&K SL 7, H&K 41, chociaż jedynie ten ostatni G 3 przypominał. Poza tym jest obeny w ofercie karabinek sportowy SL 8, bardzo zmodyfikowana wersja szturmowego G 36. Po rynkowym sukcesie karabinków szturmowych H&K 416/417  (hebryda amerykańskiego M 4 i niemieckiego G 36) na rynku cywilnym w ofercie H&K pojawily się wersje samopowtarzalne tej broni, najpierw MR 556/MR 223 (416) i nieco poźniej MR 762/MR 308 (417). Obecnie w sprzedaży są już nowsze zmodernizowane wersje MR-ów, są nimi MR 223 A 3 i MR 308 A 3. Karabinek szturmowy G 36 przez wiele lat miał tylko jedną odmianę cywilną był nim model SL 8, ale z uwagi na ówczesne przepisy niemieckiej Ustawy o broni bardzo zmieniony, tak bardzo, że praktycznie w niczym nie przypominal wojskowego G 36. Wielu nabywców modyfikowało we własnym zakresie SL 8 tak aby ich broń chociaż z wyglądu przypominała protoplastę. Mój kolega na części tuningowe wydał więcej niż wart był nowiutki SL 8 prosto ze sklepowej półki. Pomimo tych wszystkich zabiegów i tak nie wszystko zadowoliło do końca. Po korzystnych dla strzelców zmianach w niemieckiej Ustawie o broni, w H&K wdrożano do oferty kolejne modele SL 8, w sumie było 5 modyfikacji, ale jedynie SL 8 - 5 przypominał prawie G 36, chociaż w odróżnieniu od bojowego G 36 nadal miał stałą kolbę. Niedawno H&K zaskoczył wszystkich fanów, na ubiegłorocznych tragach IWA zaprezentowano nowe karabinki sportowe, modele 243 S i to od razu w dwóch wersjach, SAR (Sporting Automatic Rifle) i TAR (Tactical Automatic Rifle), oba w kalibrze 5.56 do nabojów .223 Remington (5.56 x 45). Wersja SAR to karabinek standardowy z obrysu jest pierwszą wersją szturmowego G 36, TAR to karabinek fabrycznie zmodyfikowany do wersji obecnie używanej w niemieckich siłach specjalnych i pierwszoliniowych. H&K 243 TAR to automatyczny karabinek samopowtarzalny zasilany nabojami pośrednimi kalibru 5.56 (.223 Remington). Jego długość wynosi: z kolbą maksymalnie rozłożoną 892 mm, z kolbą złożoną 681 mm, rozładowany z magazynkiem w gnieździe (standardowy magazynek o pojemności 10 nabojów) waży 3600 gramów. Karabinek ma budowę modułową, zbudowany jest w oparciu o stal, aluminium i poliamid zbrojony włóknem węglowym. Ze stali wykonane są lufa, zespół zamka, suwadło, cylinder, tłok gazowy z popychaczem, urządzenie uderzeniowo spustowe, element mocujący lufę osadzoną w poliamidowej komorze zamkowej oraz urządzenie wylotowe. Z poliamidu wzmocnionego włóknem węglowym (tworzywa o doskonalych walorach użytkowych i odpornych na udarowość, temperaturę i wilgoć) wykonana jest komora zamkowa, kolba, szkielet z chwytem pistoletowym i mechaniczne przyrządy celownicze. Oszynowanie taktyczne wykonane jest na czterech powierzchniach, stanowi ono wspólny element z łożem przednim, całość wykonana jest z duralluminium. Wszystkie moduły broni tj komora zamkowa z lufą, chwyt pistoletowy z zamontowanym urządzeniem uderzeniowo spustowym, łoże przednie i uchwyt z szynami montażowymi i przyrządami celowniczymi łączone są za pomocą sworzni i zaczepów. W kolbie wykonane są odpowiednie otwory do mocowania sworzni wyjętych podczas rozkładania broni, jest to bardzo dobre rozwiązanie, zmniejsza ryzyko zgubienia tych istotnych elementów w warunkach polowych. Karabinek działa na zasadzie odprowadzenia gazów prochowych na tlok gazowy o krótkim skoku, a zamek ryglowany jest przez obrót. Lufa wykonana ze stali molibdenowo chromowej ma 453 mm długości (w wersji standardowej SAR jej długość wynosi 421 mm) na jej wylocie zamontowane jest odłączalne urządzenie wylotowe tłumik płomienia. Standardowo gniazdo magazynka dostosowane jest do magazynków od bojowego G 36, jest to element odłączalny i wymienny, można go zamienić na gniazdo od karabinków H&K 416 i dzięki temu stosować magazynki od broni systemu AR. W komplecie z bronią otrzymamy tylko jeden magazynek 10-io nabojowy, w sprzedaży są dostępne magazynki o pojemności 20-tu i 30-tu nabojów. Dźwignia zaczepu magazynka umieszczona jest pod komorą zamową przed gniazdem magazynka. Kolba, składana na prawa stronę komory zamkowej, ma regulowaną długość i regulowaną bakę policzkową. Z karabinka ze złożoną kolbą można strzelać, co nie było możliwe w przypadku taktycznie  stuningowanego SL 8. Generalnie w broni H&K 243 montowane są kolby i komory zamkowe (z gniazdem magazynka) z bojowych G 36, natomiast modyfikacji uległ moduł chwytu pistoletowego z urządzeniem uderzeniowo spustowym, dźwignie bezpiecznika nastawnego oraz górna listwa montazowa. Modyfikacja polegała na pozbawieniu mechanizmu możliwości strzelania ogniem seryjnym, zmianie działanią dźwigni bezpiecznika nastawnego oraz wymianie pokrywy komory zamkowej na której umieszczono szynę montażową, skladane odłączalne przyrządy celownicze (w wersji SAR przyrządy nie są odłączalne, można za to wymienić listwę na oryginalną z G 36 dostępną w sprzedeży doposażeniowej). Dźwignie bezpiecznika nastawnego umieszcone są symetrycznie po obu stronach komory zamkowej. Karabinek jest bardzo składny, manipulatory rozłożone są ergonomicznie, broń szybko wchodzi w cel i jest bardzo celna, co prawda miałem możliwość postrzelania jedynie na dystansie do 100 metrów, ale właściciel i inni koledzy, którzy użytkują karabinki H&K 243 zgodnie potwierdzili dobrą celność nawet na dystansie do 300 metrów, co prawda wszyscy znani mi strzelali z amunicji samodzielnie elaborowanej. W każdym razie na taniej amunicji fabrycznej Prwi Partizan z pociskami FMJ o masie 3.56 grama broń sprawdziła się bez problemu, automatyka działała niezawodnie, a celność w strzelaniu dynamicznym na dystansie do 100 można uznać za bardzo dobrą. Broń oferowana jest w dwóch kolorach czarnym i piaskowym, wykonana jest perfekcyjnie i bez zarzutu wykończona, cena w Niemczech oscyluje w granicach 1730 euro za model standardowy SAR i 2290 za model zmodyfikowany TAR. Są to ceny oficjalne, wiem z doświadczenia, że można liczyć na znaczny upust. W Polsce ta broń jest również dostępna, sprowadza ją kilka firm, ale ceny zakupu są nieco wyższe niż w Niemczech. H&K 243  to fajna interesujaca broń, szczególnie dla strzelców miłośnikow broni wojskowej, chociaż w Polsce większym pożądaniem cieszą się karabinki oparte o linię AR 15 czy też tłokowego H&K 416. Znane szeroko wśród sympatyków broni H&K przypadłości bojowych G 36 (nadmierne nagrzewanie), w cywilnych wersjach się nie sprawdziły, zresztą burza medialna już minęła i tak do końca nie wszystko o G 36 się w faktach pokrywa. Z M 4 na piaskowych wojnach też cuda się dzieją, ale jakoś nikt o tym nie wspomina bo i po co, przecież wiadomo, że tam i tak pośród renomowanych rumaków najlepiej radzi  sobie dziarski staruszek karabinek AK.

Zbyszek