Rohm RG 17 - niemiecki Derringer do samoobrony kaliber .38 Special (9 x 29 R)

Derringer to obronna broń kieszonkowa, kiedyś najpopularniejsza w Stanach Zjednoczonych w czasach Dzikiego Zachodu, najczęściej noszona skrycie przez damy z towarzystwa i zamożnych dżentelmenów, ale także przez różnej maści szulerów wystrojonych  w eleganckie garnitury. Jest to broń nietypowa, jedno lub dwustrzałowa o niewielkich wymiarach. Twórcą tego pistoletu był rusznikarz Henry Deringer z Filadelfi, który skonstruował go w 1856 roku. Broń tego systemu oznaczono nazwiskiem konstruktora, przez wiele lat Derringery w różnych wersjach i w kilku kalibrach produkowało kilka firm, praktycznie aż do początku XX wieku, kiedy to większą popularność zdobyły małe wielostrzałowe pistolety samopowtarzalne. Niemniej Derringery nie zniknęły całkiem z rynku zbrojeniowego, produkowano je okazjonalnie w krótkich limitowanych seriach. Niemiecka firma Rohm GmbH z Sontheim Brenz produkowała również Derringery, było to jeszcze w latach 80-tych XX wieku, kiedy to w firmie działał i nieźle prosperował Dział Broni. Wówczas Rohm produkował przede wszystkim rewolwery, sportowe i bojowe w szerokiej gamie kalibrów, z .44 Remington Magnum włącznie. W ofercie było też pięć pistoletów, dwa małogabarytowe samopowtarzalne i trzy modele Deriringera. Derringer RG 15 zasilany był nabojami bocznego zapłonu .22 Lr, RG 16 nabojami bocznego zaplonu .22 Magnum, a RG 17 nabojami rewolwerowymi centralnego zapłonu .38 Special. Prezentowany w artykule Rohm RG 17 to dwu lufowy pistolet systemu Derringera kalibru 9 mm zasilany rewolwerowymi nabojami .38 Special (9 x 29 R). Pistolet wykonany jest ze stali oksydowanej, a okladziny chwytu z tworzywa sztucznego lub masy perłowej. Jest to broń niewielka i lekka, pistolet RG 17 mierzy 120 mm dlugości, 80 mm wysokości i 25 mm szerokości, rozładowany waży 370 gramów. Jest to broń wyposażona w mechanizm spustowy pojedyńczego dzialania i uderzeniowy kurkowy, za każdym razem przed oddaniem strzału  należy odciągnąć kurek, aby możliwe było zwolnienie spustu. Po napięciu kurka, jężyk spustowy wysuwa się do przodu, umożliwiająć jego zwolnienie i oddanie strzału. Pistolet posiada dwie iglice, ustawione w gniazdach jedna nad drugą. Dwie Lufy o długości 70 mm (2.75'') ułożone jedna nad drugą umieszczone są w ruchomym bloku mocowanym do szkieletu na zawiasie blokowanym obrotową dźwignią. Dźwignia blokady umieszczona jest po prawej strony szkieletu. Po obróceniu wspomnnianej dźwigni o 180 stopni w stronę chwytu, blok luf odchyla się ku górze, po obroceniu pistoletu można wygodnie zaladować naboje do luf lub za pomocą dźwigni wyrzutnika umieszczonej po lewej stronie bloku luf usunąć łuski po odstrzelonych nabojach. Czynność ta po pewnej wprawie wykonywana jest bardzo szybko, niemniej należy pamiętać o tym, że Derringer nie jest bronią przeznaczoną do wielostrzałowej kanonady, lecz pistoletem do samoobrony na krótkim dystansie i z użyciem ograniczonej ilości nabojów, jednego lub dwóch, bo tylko tyle jest załadowanych w broni. Nie sądzę, aby przeciętnie wyszkolony użytkownik był w stanie, po nieudanej akcji samoobronnej, doładować szybko pistolet i użyć go ponownie. Zawsze pierwszy strzał pada z górnej lufy ponowne napięcie kurka i nacisnięcie spustu powoduje odpalenie naboju z dolnej lufy. Pistolet posiada bezpiecznik nastawny z dźwignią umieszczona po lewej stronie szkieletu, w pozycji włączonej blokuje mechanizm spustowo-uderzeniowy. Rohm RG 17 posiada uproszczone przyrządy celownicze, muszka stanowi monolit w bloku luf, a szczerbinę stanowi wyfrezowanie w górnej części szkieletu. Te przyrządy i tak nie mają większego znaczenia w boju, ponieważ pistolet z założenia przeznaczony jest do strzelania na bezpośrednich i krótkich dystansach, z zasady bez użycia przyrządów celowniczych. Strzelaliśmy jednorącz z biodra, z dystansu trzech metrów do tarczy sylwetkowej Ts 9, standardowymi nabojami Sellier&Bellot z pociskiem FMJ o masie 10.2 grama. Bez problemu trafialiśmy w centralny sektor sylwetki, ale o komforcie użycia tej broni trudno mowić. Nikczemnie maly chwyt i stosunkowo silny nabój jak na tak małą broń czyni strzelanie delikatnie mówiąc niezbyt przyjemne. Strzelalismy równiez na dystansie nieco większym 10 i 15 metrów z też dobrym skutkiem, stosunkowo długie lufy jak na tą broń oczywiście, sprzyjaja celności, naturalnie  w ograniczonym dystansie. Dzisiaj trudno ten pistolet polecić do samoobrony, obecnie na rynku jest wiele modeli nowoczesnej broni o podobnych lub zbliżonych wymiarach, ale o zdecydowanie lepszych walorach użytkowych.  Pistolet Rohm RG 17 będzie napewno ciekawym okazem dla kolekcjonera, jest to broń rzadko obecnie spotykana, o znacznej wartości historycznej. Rohm GmbH produkował kiedyś, a obecnie umareksowski Rohm produkuje idealną wręcz gazową wersję Derringera RG 17, w dwóch wersjach wykończenia zewnętrznego niklowaną i oksydowaną, zasilaną nabojami gazowymi i hukowymi 9 x 17 R (.380 R). Gazowy Derringer jest w Niemczech dostępny w wolnej sprzedaży, za około 160 euro.

Zbyszek