Gazowa wersja S&W M 19 Combat

W latach 90-tych ubiegłego wieku europejski rynek palnej broni gazowej rozwijał się niezwykle dynamicznie. Popyt na broń nie wymagającą pozwolenia sukcesywnie wzrastał, a producenci z roku na rok powiększali ofertę o coraz to nowsze pistolety i rewolwery, kopiując najpopularniejsze modele broni bojowej. Pośród wielu producentów  największym uznaniem i prestiżem cieszyła się nieistniejąca już firma Erma Werke z Dachau w Bawarii. Niedawno na łamach portalu prezentowałem rewolwer EGR 66, który to uznany został przez fachowców z branży Rolls Royce pośród broni gazowej. Erma produkowała również większy rewolwer, który cieszył się nie mniejszym pożądaniem niż wspomniany już EGR 66. Rewolwer gazowy Erma EGR 77 w kalibrze 9 x 17 R (.380 R) jest idealną gazową kopią amerykańskiego rewolweru  M 19 Combat  w kalibrze .357 Magnum produkowanego przez  firmę S&W, oraz pośrednio rodzimego rewolweru bojowo-sportowego  ER  777. EGR 77 zbudowany jest na szkielecie zamkniętym, z bębenkiem wychylanym. Jest to rewolwer wyposażony w mechanizm spustowy podwójnego działania SA/DA oraz mechanizm uderzeniowy kurkowy, z kurkiem zewnętrznym. W kurku umieszczona jest iglica inercyjna. Lufa, bębenek, kurek, przyrządy celownicze i wszystkie istotne mechanizmy wewnętrzne wykonane są ze stali. Szkielet, osłona lufy i wysięgnika wykonane są ze stopu metalu, a okładziny chwytu z drewna lub utwardzonej gumy.

EGR 77 wytwarzany był w dwóch wersjach z lufą o długości 63 mm (2.5’’) i 102 mm (4’’). Rewolwer z krótszą lufą ma 190 mm długości, 130 mm wysokości i 38 mm szerokości, rozładowany waży 900 gramów, a z lufą dłuższą 225 mm długości, 130 mm wysokości i 38 mm szerokości, rozładowany waży 1000 gramów. Bębenek posiada sześć komór nabojowych, do załadowania lub rozładowania wychylany jest na lewą stronę szkieletu, do zwolnienia bębenka z blokady służy dźwignia umieszczona po lewej stronie szkieletu w zasięgu kciuka. Bębenek wyposażony jest w centralny rozładownik gwiazdkowy. Lufa z gładkim przewodem posiada wtopioną 2 mm płetwę uniemożliwiającą wystrzelenie pocisku z naboju bojowego, w odcinku wylotowym umieszczony jest wewnętrzny gwint do wkręcenia nasadki służącej do wystrzeliwania rac sygnałowych. Rewolwer wyposażony jest w bardzo dobrej jakości przyrządy celownicze z  regulowaną w poziomie szczerbinkę, chociaż w broni gazowej uważam to za zbędny gadżet.  Standardowe okładziny chwytu wykonane są z drewna z efektownym ryflowaniem bocznych płaszczyzn oraz naniesionym eleganckim medalionem z logo firmy. Część rewolwerów sprzedawano z bojowymi gumowanymi okładzinami Pachmayr lub drewnianym typu Target zi Nill Griffe, były one z oczywistych względów droższe od wersji standardowych. W 2004 roku w Niemczech rewolwery kosztowały od 460 do 600 DM w zależności od wersji i rodzaju założonych okładzin chwytu. Były to najdroższe rewolwery gazowe na rynku, oczywiście poza w pełni stalowym nierdzewnym EGR 66, który wówczas kosztował ponad 700 DM, co było sumą zawrotną jak na broń gazową. Rewolwery gazowe EGR 77 wykonane są perfekcyjnie, mechanizmy spustowe działają płynnie i bez jakichkolwiek problemów. Ładowanie i rozładowywanie rewolwerów przebiega bardzo sprawnie. Powłoka oksydy jest wysokiej jakości, pomimo wielu lat użytkowania rewolwery kolegi wyglądają jak nowe. Poza tym są zbudowane bardzo solidnie i masywnie, co tu by nie mówić są ciężkie i czuć je w dłoni, poza tym mają wygląd prawdziwej broni. Praktycznie  poza oznaczeniami i wylotem lufy, zewnętrznie nic nie różni ich od oryginalnych rewolwerów M 19 Combat.  Przeprowadziliśmy test niezawodności, oba rewolwery (z krótszą i dłuższą lufą) strzelały bez jakichkolwiek zakłóceń, ekstrakcja odstrzelonych łusek przebiegała płynnie i to niezależnie czy była to amunicja hukowa czy gazowa. Czyszczenie broni po strzelaniu nie nastręcza jakichkolwiek problemów, lufę pozbawioną masywnych przegród czyści się równie szybko jak lufę w broni bojowej. Jest to rewolwer ciężki, bardzo dobrze leży w dłoni, a z założonymi okładzinami Pachmayr wręcz rewelacyjnie. Lufa z niewielką płetwą zabezpieczającą nie spowalnia ani nie blokuje wyrzut ładunku kryształów Lakrymatora lub OC, które szybko sublimują z powietrzem. Poza tym cała energia ładunku miotającego naboju wykorzystana jest na wyrzut środka gazowego, w odróżnieniu do pistoletów samopowtarzalnych, gdzie znaczną część tej energii pochłania proces przeładowania. Sześć nabojów o wzmocnionym ładunku środka OC (Wadie PV Supra) powinno wystarczyć do samoobrony w wypadku zwykłego napadu chuligańskiego, oczywiście o ile użytkownik jest odpowiednio wyszkolony. Do tego celu najbardziej nadaje się rewolwer z krótszą lufą. Dzisiaj rewolwery EGR 77 bywają sporadycznie w ofercie komisowej, ceny należą do wysokich i należy się liczyć z wydaniem minimum 200-tu euro za używany model w dobrym stanie. Rewolwery nieużywane w stanie idealnym kosztują nawet powyżej 500 euro i jak twierdzą koledzy będący w temacie popyt na nie nie maleje. Sporadycznie w komisach można spotkać rewolwery niklowane,  są one nieznacznie droższe od czernionych i stanowią ciekawy okaz dla kolekcjonera, a takich w Niemczech nie brakuje. Być może rewolwery gazowe EGR 77 można spotkać również w Polsce, choć bardziej popularnymi były mniejsze, lżejsze iwygodniejsze w skrytym noszeniu EGR 66.

Zbyszek