Geco 217 czyli Glock 17 w wersji gazowej

Pistolet Gastona Glock’a znany jest każdemu sympatykowi broni palnej. W latach 80-tych ubiegłego wieku Glock  swoja prostą budową, a zarazem innowacją techniczną i technologiczną oraz walorami bojowymi zrewolucjonizował rynek broni palnej. Te osoby, które miały kontakt lub przynajmniej pamiętają jak wyglądał G 17 pierwszej generacji, przyznać muszą, że był to pistolet niezwykle brzydki i naprawdę w tamtym okresie trudno było go w tej brzydocie z jakimkolwiek innym pistoletem porównać.  Nie zmienia to faktu, że walorami bojowymi przewyższał wówczas wiele pistoletów nowoczesnej konstrukcji. W drugiej połowie lat 90-tych, niemiecka firma zbrojeniowa Erma Werke, produkująca między innymi bardzo dobrej jakości palną broń gazową, wprowadziła do oferty pod marką Geco pistolet gazowy M 217. Był on wzorowany na pierwszej wersji pistoletu bojowego Glock 17 i zbudowany podobnie jak pierwowzór na metalowym zamku i tworzywowym szkielecie. Oczywiście materiały użyte do wykonania tego pistoletu nie miały nic wspólnego z oryginalnymi, nie mniej pistolet wykonany był solidnie i działał właściwie. Geco 217 nieznacznie wymiarami różni się od pierwowzoru, jego długość wynosi  198 mm, wysokość 138 mm i szerokość 29 mm, rozładowany waży 545 gramów (Glock 17 odpowiednio: 186 mm, 138 mm, 30 mm, waga 625 gramów). Zamek wykonany jest ze stopu metali, szkielet i magazynek z tworzywa sztucznego, a lufa i wszystkie istotne mechanizmy wewnętrzne ze stali. Pistolet dostosowany jest do nabojów gazowych i hukowych 9 mm P.A. (9 x 22 Pistol Automatic). M 217 produkowano w dwóch wersjach z zamkiem czernionym i z zamkiem niklowanym.

Geco 217 działa na zasadzie odrzutu zamka swobodnego, wyposażony jest w mechanizm spustowy DAO (tylko podwójnego działania) i mechanizm uderzeniowy bezkurkowy igliczny. Pistolet nie posiada żadnego bezpiecznika nastawnego lub wewnętrznego automatycznego, jedynym zabezpieczeniem jest duży opór spustu wynoszący około 4 kG. Po wystrzeleniu wszystkich nabojów z magazynka zamek zatrzymuje się w tylnym położeniu na zaczepie zamkowym, w przednie można go zwolnić za pomocą dźwigni zaczepu lub po wymianie magazynka cofając lekko zamek i puszczając go wolno.  Zespól uderzeniowy  podobnie jak w pistolecie bojowym składa się z bloku iglicy i jej sprężyny, która napina się podczas przeładowania broni, aby ją zwolnić należy po rozładowaniu broni oddać strzał  na sucho. Lufa o przewodzie gładkim wykonana ze stali, jej długość wynosi  110 mm (w oryginale  114 mm).  W wylotowym wewnętrznym odcinku lufy wykonany jest gwint umożliwiający wkręcenie nasadki do odstrzeliwania rac sygnałowych. Wewnątrz lufy zamontowana jest plaska przegroda uniemożliwiająca odstrzelenie pocisku z naboju bojowego. Na lufie założona jest sprężyna oporo powrotna. Zewnętrznym obrysem pistolet bardzo podobny jest do pierwowzoru. Zauważalne różnice to brak dodatkowego języczka w spuście (w oryginale spełniający rolę bezpiecznika), brak widocznej w przedniej części zamka główki żerdzi urządzenia powrotnego oraz inny kształt płytki oporowej zamykającej tył zamka. Na zamku umieszczone są stale przyrządy celownicze z naniesionymi plamkami ułatwiającymi zgrywanie przyrządów. Na szkielecie identycznie jak w oryginale umieszczone są : obustronna dźwignia demontażowa, po lewej stronie szkieletu dźwignia zaczepu zamka oraz przycisk blokady magazynka. Wszystkie te manipulatory działają płynnie i bez zakłóceń. Pistolet zasilany jest z dwurzędowych magazynków tworzywowych o pojemności 17-u nabojów. Magazynki wykonane są solidnie i podobnie jak oryginalne. Pistolet działa niezawodnie zarówno przy użyciu amunicji gazowej jak i hukowej. Razem z kolegą odstrzeliliśmy kilkadziesiąt sztuk przeterminowanych nabojów gazowych i 30 hukowych bez jakichkolwiek zakłóceń. Duże okno wyrzutowe oraz szeroka rampa załadowcza lufy sprzyjają niezawodności. Z uwagi na to, że jest to pistolet gazowy, duży opór spustu nie stanowi problemu, w broni bojowej szybkie celne strzelanie byłoby sporym wyzwaniem. Geco 217 jest lekki, posiada wielko pojemny magazynek i działa niezawodnie, a są to spore zalety nie zabójczej broni przeznaczonej do samoobrony, poza tym M 217 stanowi ciekawy okaz dla kolekcjonerów broni gazowej lub rekonstruktorów formacji policyjnych. Z racji podobnych wymiarów i kształtu pasują do niego wszystkie kabury i ładownice przeznaczone do pistoletów oryginalnych. Pistolet gazowy Geco 217 produkowany był bardzo krótko, niespełna dwa lata, do oferty wszedł z początkiem 1995 roku, a z końcem 1996 roku wstrzymano jego wytwarzanie. Prawdopodobną przyczyną wstrzymania produkcji były problemy ekonomiczne firmy Erma, która  w rok później zakończyła działalność w wyniku ogłoszonej upadłości. Dzisiaj Geco 217 można sporadycznie spotkać w ofercie komisowej, ceny w zależności od stanu zachowania oscylują się w granicach od 200-u do 350-u euro. Ostatnio na niemieckim rynku broni gazowej pokazały się włoskie pistolety (w dwóch wersjach wykończenia zewnętrznego) stylistyką nawiązujące do drugiej generacji Glock’a (G 17). Wyglądają bardzo efektownie, wykonane są z dobrych materiałów, lufy i wszystkie istotne części mechanizmów wewnętrznych wykonane są ze stali, niestety magazynki mieszczą zaledwie 9 nabojów, czyli znacznie mniej niż w M 217. Jeszcze nie miałem możliwości przeprowadzenia testu tych pistoletów (co zapewne zrobię niebawem), więc z opinią powstrzymam się do czasu kiedy to nastąpi.

Zbyszek