Naboje .357 SIG, pistoletowa siła magnum

Najpopularniejszym nabojem pistoletowym przeznaczonym do samoobrony, jest zapewne 9 mmx 19 Parabellum, chociaż poza Europą, bardzo często używana jest broń na mocniejsze naboje .40 S&W (10.2mm x22) lub .45 ACP (11.43mm x23). W Polsce nabój kalibru 9 mm jest granicznym, dozwolonym prawnie do użycia w broni do ochrony osobistej. Użytkownicy rewolwerów, mają do dyspozycji  dwa naboje dużej mocy,.38 Special +P (9mm x29 R) oraz jeszcze silniejszy .357 Magnum (9 mm x33 R). Posiadający pistolety samopowtarzalne, zazwyczaj używają broni kalibru 9 mm Parabellum. Naboje 9 mm Para dysponują wystarczającą energię do zastosowania w samoobronie. Warto  jednak wiedzieć, że oprócz 9-tki Para, produkowane są też inne naboje tego samego kalibru, ale znacznie mocniejsze, jak choćby .357 TSW, 38 Super  Auto (9mm x23) oraz najmocniejszy z nich  .357 SIG (9mm x22). Pierwszy z wymienionych nabojów, używany jest  tylko w Stanach Zjednoczonych, w broni bojowej i sportowej. Nietypową, .38-kę Super Auto używają w zasadzie tylko strzelcy sportowych dyscyplin dynamicznych. Natomiast  .357 SIG, to typowy nabój  bojowy, najsilniejszy z produkowanych współcześnie pistoletowych dziewiątek, określany czasem mianem pistoletowej siły magnum.

Historia tego naboju, związana jest ściśle z próbami opracowania silnego naboju bojowego  kalibru 9 mm, będącego alternatywą dla niezwykle popularnego  za Oceanem naboju .40 S&W. Swoista „magnumania” narodziła się w Stanach Zjednoczonych, w kraju gdzie broni w domach obywateli nie brakuje i gdzie polowanie z bronią krótką jest dozwolone i popularne. Pomysł opracowania silnego naboju do najpopularniejszej na rynku broni w kalibrze 9 mm narodził się w biurze konstrukcyjnym koncernu SIG, a do współpracy zaproszono specjalistów z  amerykańskiej fabryki amunicji Federal. Najpierw opracowano nabój  9x21.5 Major, który podczas prób wykazał znacznie lepsze osiągi niż 9 mm Para, ale wymagał dopracowania. Nie wszedł więc do produkcji seryjnej, a prace nad jego udoskonaleniem nadal kontynuowano. W 1993 roku najnowszy i najsilniejszy nabój  kalibru 9 mm, pod nazwą  .357 SIG został oficjalnie wprowadzony do oferty handlowej firmy Federal, a wraz z nim specjalnie opracowany do tego naboju pistolet Sig Sauer 229 (modyfikacja P228). Obecnie naboje .357 SIG są w ofercie prawie wszystkich koncernów amunicyjnych, a wielu producentów broni oferuje sporo pistoletów dostosowanych do tego naboju. Nabój .357 SIG  (9 mm x22) posiada przeszyjkowaną łuskę od naboju .40 S&W  i osadzony w niej pocisk kalibru 9 mm, o masie 7.5, 8-iu lub 9-iu gramów. Produkowane są pociski pełnopłaszczowe z płaskim wierzchołkiem, półpłaszczowe z miękkim wierzchołkiem oraz pełnopłaszczowe z wgłębieniem wierzchołkowym, o różnych formach wybrania. Najpopularniejsze naboje do samoobrony, to te z pociskiem Glaser Safety ( COR-BON), Starfire (PMC Eldorado), Gold Dot (CCI), Golden Sabre (Remington), Hydra-Shock (Federal). W zależności od  rodzaju zastosowanego pocisku i ładunku prochu, jego prędkość początkowa oscyluje w granicach  od 390 do 460 m/s, a energia  od 680 do 785 J. Są to dane ogólne i dotyczą pocisków kilku nabojów wzorcowych, odstrzelononych z lufy o długości 102 mm. Interesuję się tego typu amunicją i jak narazie nie słyszałem, o nowszych nabojach ze zwiększonymi parametrami osiągów, ale być może coś nowego opracowano. .357 SIG jest naprawdę  silnym nabojem, dysponuje energią o 200-250 J większą od standardowego naboju 9 mm Para.  Energetycznie jest porównywalny do rewolwerowego .357 Magnum. Największą popularnością cieszy się w Stanach Zjednoczonych. Jest używany najczęściej  przez użytkowników cywilnych, ponieważ służby mundurowe chętniej używają broni w kalibrze .40S&W. W Europie, niektóre formacje specjalne Policji, posiadają w arsenale broń w kalibrze .357 SIG, traktowaną jako broń wsparcia na równi z rewolwerami dużej mocy. Czym  szczególnym charakteryzuje się ten nabój?, przede wszystkim mocą, jeżeli posiadamy standardową broń np.Sig Sauera 229, Glocka 31 czy H&K USP Compact, to mamy do wykorzystania od 12-tu do 15-tu nabojów w podstawowym magazynku, jeśli mamy przy sobie magazynek zapasowy, to zapas amunicji podwaja się.  Dysponujemy więc bronią, o podobnej mocy co rewolwer .357 Magnum, ale poza tym, co istotne, posiadamy podwójny lub poczwórny zapas amunicji, a to jest napewno zaletą niepodważalną. Pocisk specjalny działa  ze zwiększoną destrukcją na ciało człowieka. Wystarczy raz trafić napastnika w obręb  korpusu  i w zdecydowanej większości przypadków, tym jednym postrzałem,  wyeliminujemy go z walki. Warto porównać wyniki badań balistycznych (w tabelce pwyżej), pocisk z naboju .357 SIG góruje osiągami  nad pozostałymi. Naboje pełnopłaszczowe, pomimo zastosowanego pocisku z płaskim wierzchołkiem, posiadają wystarczający zapas energii, aby po przejściu ciała postrzelonego, skutecznie porazić osoby, które przypadkowo znajdą się na jego linii. Dlatego też, te naboje nie są zalecane do używania w samoobronie, a jedynie do strzelania treningowego na strzelnicy. W Polsce broń na nabój .357 SIG nie jest popularna, osobiście znam tylko jedną osobę, która taką dysponuje,  dzięki temu miałem możliwość postrzelania  z Siga 229. Z dystansu 10 metrów ulokowałem  6 pocisków w tarczy Ts9 w kole, które zmieściło się pod  moja dłonią (jest troszkę mniejsza od bochenka chleba), następne 6 bez większej różnicy ulokowałem w tarczy  oddalonej o 15 metrów. Strzelanie trudno nazwać komfortowym, chociaż strzela się znacznie lepiej niż z krótkolufowego rewolweru na naboje .357 Magnum, ale zdecydowanie gorzej niż z pistoletu kalibru .40S&W. Znajomy dysponował jedynie czeskimi nabojami pełnopłaszczowymi  (Sellier&Bellot), z pociskami o masie 9 gramów, z deklarowaną  prędkością początkową pocisku 412 m/s i energią 764J.  Innej amunicji w Polsce  wówczas w ofercie nie było. Podczas pisania  tego artykułu zapytałem w kilku  znanych i nieźle zaopatrzonych sklepach, o  naboje specjalne .357 SIG, wszędzie otrzymałem odpowiedz negatywną, nie dość, że nie ma specjalnych to i zwykłych też brakuje. Czy jest sens, posiadania w Polsce  broni w tym kalibrze?, wydaje mi się, że nie. Naboje .357 SIG są zdecydowanie droższe od 9-tki Parabellum, a i z dostępnością na rynku jest różnie. Inaczej to wygląda za Oceanem, czy w innych krajach Europy, tam oferta amunicji jest duża i na dodatek bez szokujących różnic w cenie. Jeśli jednak  ktoś chce posiadać broń bardzo dużej mocy, a z jakiś przyczyn  rewolwer mu nie odpowiada, to pistolet w kalibrze .357 SIG będzie dobrym wyborem. Nie polecam jednak  broni lekkiej, zbudowanej na polimerowym szkielecie, ponieważ strzela się z niej zdecydowanie trudniej i mniej komfortowo.

Zbyszek