|
CZ IPSC Standard, CZ TS - kaliber .40 S&W , 9 mm Para |
 |
 |
 |
|
Wpisany przez Redaktor - Zbyszek
|
|
poniedziałek, 02 czerwca 2008 17:27 |
 Strzelectwo praktyczne w Polsce rozwija się co prawda znacznie wolniej niż u naszych zachodnich czy południowych sąsiadów, ale mimo wszystko stopniowo wzrastają szeregi strzelców zainteresowanych strzelaniem dynamicznym, jakże innym od tego, uprawianego w/g reguł ISSF. Do niedawna najbardziej upowszechnioną bronią u naszych strzelców praktycznych były pistolety bojowe prosto z fabrycznej taśmy. Z czasem przybywało modeli bardziej usportowionych, ztuningowanych. Jaki jest rynek broni w Polsce, wszyscy zainteresowani tym problemem doskonale wiedzą. Na szczęście sytuacja z roku na rok zmienia się na lepsze.Można już u nas nabyć pistolety specjalnie skonstruowane dla potrzeb strzelectwa praktycznego, zarówno europejskich, jak i północnoamerykańskich producentów. Najliczniej obsadzoną klasą IPSC w Polsce jest klasa STANDARD i do niej możemy bez większych problemów nabyć odpowiednią broń: STI, Infinity, Tangfolio Limited, Heckler&Koch Expert, Glock 34 i 35, Para Ordnance, Springfield, CZ 75 IPSC czy Bul. Jeden z tych produktów, czyba najbardziej rozpowszechniony wśród strzelców polskich - CZ 75 IPSC Standard kalibru .40S&W poniżej prezentuję.
Po raz pierwszy o tej CZ-cie przeczytałem w niemiecki magazynie Caliber w 1999 roku. Oprócz przezentacji zamieszczony był również wywiad z amerykańskim strzelcem Tedem Bonnetem, który właśnie z tej broni wywalczył dwa mistrzowskie tytuły. Pistolet zrobił na mnie dobre wrażenie.  Kiedy go kupiłem, zdania nie zmieniłem, chociaż słyszałem wiele krytycznych uwag od kolegów o jego awaryjności, licznych problemach z zacięciami, itp. Pistolet działa na zasadzie krótkiego odrzutu lufy, wyposażony jest w mechanizm spustowy pojedyńczego dzialania (SA) i mechanizm uderzeniowy kurkowy z kurkiem odkrytym. Pistolet jest duży i sporo waży. Ma 225 mm długości,150 mm wysokości, 45 mm szerokości, rozładowany waży 1280 gramów. Posiada klasycznią elegancką sylwetkę. Budową znacznie różni się od bojowych 75-tek. Przede wszystkim inna jest sylwetka - zamek prowadzony jest po całej swej długości w szkielecie. Z przodu i tyłu zamka umieszczono obustronnie nacięcia ułatwiające przeładowanie broni. Zamek jest oksydowany na czarny mat. Wyposażono go w mikrometryczny celownik LPA z możliwością regulacji w pionie i poziomie. Celownik jest typu Target. Linia celownicza ma 177 mm długości. Lufa o długości 136 mm jest wykonana metodą kucia na zimno i dobrze obrobiona. Szkielet wykonany jest w jasnym kolorze stali. Przednia i tylna powierzchnia chwytu jest radełkowana. U dołu chwytu zamontowany jest tzw. Jet Funnel, czyli "lejek" ułatwiający szybką wymianę magazynków. Przycisk blokady magazynka umieszczony jest z lewej strony szkieletu, jest łatwo dostępny, wystaje poza obrys chwytu broni. Okładziny wykonane są z drewna z dobrą fakturą. Pistolet posiada obustronnie zamontowane skrzydełka bezpiecznika nastawnego. Dźwignia zatrzasku zamka, podobnie jak w CZ-tach bojowych znajduje się z lewej strony szkieletu. Jak już wspomniałem, waga pistoletu to 1280 gramów z pustym magazynkiem. Nie jest to mało, ale pamietajmy o tym, że pistolet strzela silnym nabojem .40S&W. W tym przypadku waga ma swoje znaczenie, szczególnie korzystnie wpływa na celność przy szybkim oddawaniu strzałów. Magazynki metalowe o pojemności 16 nabojów, wykonane są z cienkiej blachy z kopytkiem z tworzywa sztucznego. Pistolet kupiłem w komplecie z trzema zapasowymi magazynkami i sporą ilością części zamiennych. Całość była umieszczona w przyzwoitej walizce.
 Pierwsze wrażenia ze strzelania były bardzo przyjemne. Co prawda, przyzwyczajony do pracy spustu swojego "ulubieńca", czyli H&K USP na początku zrywałem strzały - spust CZ-ty jest bardzo lekki. Po chwili już nie miałem z tym problemów. Pokazał się za to następny "kwiatek". Podczas strzelania śruba mikrometryczna w celowniku samoczynnie się obracała i co za tym idzie, podnosiła się szczerbina. Zastanawiałem się co zrobić, ponieważ z wymianą przyrządów jest problem. Te, które można nabyć są dostosowane do typowych bojówek. Z pomocą przyszedł jednak dystrybutor. Mój pistolet został przez niego przesłany do Ceskiej Zbrojovki. Już po trzech miesiącach otrzymałem go z powrotem. Czesi zamontowali w celowniku śrubkę imbusową, której zadaniem jest stabilizacja śruby mikrometrycznej. Ponadto, na żerdzi sprężyny oporopowrotnej zamontowali kształtkę z tworzywa, która spełnia rolę amortyzatora. Co prawda po około 500 strzałach czasem ulega deformacji i należy ją wówczas wymienić, ale producent to przewidział i dołączył na wymianę sporą ich ilość. Obecnie nie mam już z celownikiem żadnych problemów. Jak dotychczas nie zdażyło mi się nieprzeładowanie lub jakiekolwiek inne zacięcie. Inna sprawa, że używam tylko fabrycznej amunicji SB (Sellier & Bellot). Na elaborację własnym sumptem, w odróżnieniu od niektórych kolegów, nie mam zbytniej ochoty. Pistolet jest bardzo celny. Strzelaliśmy testowo do tarczy 23p (popiersie żołnierza) w miarę szybko z odległości 15 metrów. Po opróżnieniu 2 magazynków (32 naboje) sprawdziliśmy przestrzeliny i okazało się, że ulokowane zostały w "10" i "9", z przewagą "10"-tek. Nadto kolega, który pistolet ten użytkował po raz pierwszy, cały magazynek 16-to nabojowy ulokował centralnie. Na 25 metrów rozrzut był większy, ale przystrzeliny również miały przyzwoite skupienie. Myślę, że z tą CZ-tką można byłoby śmiało wystartować w konkurencji Pcz wg przepisów PZSS-u. Niestety kaliber 10 mm nie jest dopuszczony w oficjalnych zawodach strzeleckich, a szkoda.
 Pistolet ogólnie robi dobre wrażenie. Myślę, że nie powinien rozczarować właściciela, bynajmniej ja nie narzekam. Ma pewne wady, ale mogą to być moje subiektywne odczucia i dla innych osób niżej opisane opinie mogą nie mieć znaczenia. Magazynki mogłyby być wykonane z tworzywa. Cienka blacha, z której są wykonane, nie jest zbyt przyjemna podczas ładowania, bardzo przydaje się tu speedloader. Nie są to magazynki USP, które napełnia się szybko i bezproblemowo. Przyrządy celownicze typu Target bardziej przydatne w strzelaniu dokładnym i statycznym. W szybkim strzelaniu dynamicznym bardziej wskazane byłyby typu 3-Dot (trzy kropki), White Outline, itp. CZ 75 IPSC z trzema czerwonymi kropkami na celowniku widziałem na Polish Open 2002 u węgierskich strzelców, być może na Węgrzech lub Czechach mozna je nabyć. Kaliber .40 S&W (10.2 x 22), który z racji mocy umieszcza pistolet w kategorii Major, co dla strzelców IPSC ma duże znaczenie (korzystniejsza punktacja) odbija się ujemnie na kieszeni. Amunicja .40S&W jest droższa od 9 Para, a co za tym idzie zwiększa koszty treningów i uczestnictwa w zawodach. W Polsce wersji na nabój 9 Para nie można nabyć.  Niemiecka Frankonia oferuje zamek, lufę i 2 magazynki w kalibrze 9 Para jako konwerter do 40-tki w cenie 729 € (w aktualnym katalogu), co uważam za absurd cenowy. Od kilku lat CZ 75 IPSC nie jest już formalnie produkowa. Pisze formalnie ponieważ nowy model CZ75 TS (Tactical Sport) praktycznie niczym szczególnym się nie rózni. W nowym pistolecie nie są montowane mikrometryczne celowniki LPA włoskiej produkcji lecz czeskie, podobno regulowane … piszę podobno, bo nie są to celowniki mikrometryczne, za to solidne, tak solidne, że bez problemów można szczerbiną przeładowywać broń. Pistolety początkowo produkowano tylko w kal. 9 mm Para, obecnie są do nabycia również w kal. 40 S&W. Pistolety w kal. 9 mm posiadają 20 – to nabojowe magazynki, obecnie pistolety wyposażone są w trzy magazynki, poprzednio w komplecie były cztery. Pistolety na nabój 40 S&W posiadaja magazynki 17 nabojowe. Czeska broń jest popularna w naszym kraju. Wielu strzelców praktycznych użytkuje je z powodzeniem od lat. Jest to broń celna i coraz mniej z nią problemów natury technicznej. Kilku zawodników dysponuje pistoletami specjalnie dopracowanymi przez czeskich rusznikarzy .. jest na co popatrzeć. Reasumując są to bardzo dobre pistolety, celne i przyjazne użytkownikowi. Dobry pistolet za w miarę przystępną cenę.
Myślę, że można z nim swobodnie konkurować, w końcu to człowiek strzela. Wiele osób bierze z nim udział w zawodach, robi wyniki, nie myślą o wymianie - a zatem nie może być zły.
Zbyszek
|
|
Poprawiony: wtorek, 17 grudnia 2013 06:08 |
|
|
