Alfacharlie.pl

Najlepsi z Najlepszych !

Menu Główne
Strona Główna
Szkolenia
Galeria
Ciekawe Adresy
Logowanie
Felietony
Od Redaktora ...
Żarciki
O broni ...
Strzelectwo ...
Księgozbiór
Imprezy
Prawo
Koledzy ...

    Rusznikarz :

  •  Darek S.
        tel. (91) 460-13-18


  •  Tadeusz M.
        tel. (91) 433-69-77

 

    Kluby :

 


    Ośrodki szkoleniowe :

 

  •  cichy

 

    Sklepy :

 

 

 

 

 

 

 

 

 

       Webmaster :

    •     Piotr W.   e-mail
Dostęp do broni ... Debata telewizyjna PDF Drukuj Email
Wpisany przez Redaktor - Zbyszek   
niedziela, 08 lutego 2009 17:48

Dostęp do broni … debata telewizyjna.

Alfacharlie.plPrzed dwoma  tygodniami, w telewizyjnym programie publicystycznym „Pryzmat”, grupa  osób,  a wśród nich,  mój „ulubiony” medialny fachowiec od  wszystkiego co strzela,  rozprawiało o broni. Jaka ona jest brzydka i cała be … i o tym jacy my jesteśmy be … pozabijamy się po pijaku,  albo tak dla rozrywki.  Byłem  tego pewny, że   będzie kolejna nagonka przeciwko broni i chętnym na jej posiadanie … długo nie czekałem.  Dobrym powodem do tego, była nominacja Pana Czumy na stanowisko Ministra Sprawiedliwości. Dla ortodoksyjnych przeciwników  ucywilizowanego dostępu do broni i zwolenników bezkarnego łamania prawa … w imieniu prawa, ta nominacja to poważne, ale wydaje mi się  wydumane, zagrożenie obecnego status quo.Uważam, że żadnych pozytywnych zmian nie będzie, aby tylko nie było gorzej. 

Jak zawsze,  do szczerego uśmiechu doprowadziła mnie  wypowiedz mojego „idola”,  jednego z najbardziej „zasłużonych”,  podczas tworzenia obowiązującej obecnie Ustawy o broni i amunicji.  Tylko dzięki rozsądkowi  i dobrej woli Posłów naszego Parlamentu, w 2004 roku podczas nowelizacji,  złagodzono niektóre przepisy, bo gdyby nie to,  byłaby ona jeszcze bardziej anty obywatelska  niż jest obecnie.  Wówczas Pan J.D. był zdecydowanym   przeciwnikiem wiatrówek w dłoniach obywateli, o  broni palnej nie wspomnę.   Nastawienie do problemu się  nie zmieniło. Przy okazji wspomnę, jak podczas oceny broni, przedstawionej przez prowadzącego Redaktora,  mój „idol” pomylił  pojemność magazynka , 15-to nabojowy z 15-to „osobowym” jak to pieszczotliwie określił, drobne przejęzyczenie by się wydawało, ale chyba nie na miejscu. Żargon milicyjno-gwiazdorski był  w tym wypadku przynajmniej  niesmaczny, bo przecież   Debata na oczach wielu telewidzów,  to  nie  kolejny odcinek „07 zgłoś się”.  Jak zwykle  Pan J.D. przesadził,  za bardzo przeceniając  umiejętności policjantów, a niedoceniając  rozsądek i umiejętności cywilnych użytkowników broni. Jedynie co  rozsądnego słyszałem to, to  że  z legalnej broni przestępstw się nie popełnia, co jest zresztą prawdą oczywistą i niepodważalną.  Urocza Pani Psycholog tez wyraziła swoją opinię, wyważoną i w sumie zgodną z opinia wielu zainteresowanych tematem.  Jak by nie było, badania psychologiczne umożliwiają  ocenę i ewentualne wyeliminowanie osób, które  do broni dostępu mieć nie powinny.  Pan General  P. bardzo mnie rozczarował (zazwyczaj generałowie przestają myśleć  logicznie jak się za politykierstwo i gwiazdorstwo zabierają) swoimi poglądami i określając cywilizowany dostęp do broni,  cytuję „głupim pomysłem”. Nikt z nas zainteresowanych,  mówiąc  o  normalnym dostępie do broni,  nie ma na myśli,  niekontrolowany przywilej posiadania broni przez każdego chętnego. Nikt z nas nie myśli o powszechnym dostępie do broni, a jedynie o zmianie aby dostęp do broni opierał się o kryteriach a nie uznaniowości.  Przy okazji uradował mnie przytoczonym przykładem  utraty legalnej broni przez … generała WP. Przykład dobry, tylko że nie tyczy nas  cywilnych użytkowników broni palnej. My mamy kontrole przechowywania broni dość  często, w ubiegłym roku,  kontrolowano mnie dwukrotnie, pomimo, że nie dokonałem jakichkolwiek  zmian w przechowywaniu broni. Miałem nawet ochotę wykonać okazjonalny foto album, aby Policja mogła rozkoszować się codziennie  widokiem mojej szafy. Z  kolei z wypowiedzi Pana Posła  z  PO, wynika jasno, że  obecnie rządzący do broni nastawieni są raczej sceptycznie, a przy okazji również do projektu nowej  Ustawy opracowanej przez  Pana Czumę, obecnego Ministra Sprawiedliwości. Tego się zresztą spodziewałem. Nie wiedząc czemu politycy strasznie się boją złagodzenia  przepisów, czyżby czuli się zagrożeni, ze Naród z bronią w ręku zaprotestuje przeciwko głupocie, którą się wyprawia. Nie sądzę, przecież już od 5-iu lat, każdy pełnoletni Polak może bez żadnych formalności, kupić rewolwer czarno prochowy kalibru .44, który jest bronią palną i  to posiadającą   taki zapas energii pocisku, że bez żadnych problemów może wysłać Kogoś  na wieczny spoczynek.  Jak narazie nic złego się nie dzieje, więc skąd te obawy, że broń współczesna  zmieni charakter ludzi.  Jedynie Pan Korwin-Mikke pewne prawdy oczywiste wypowiedział, podobała mi się  myśl przewodnia „to bandyta ma się nas bać a nie odwrotnie” nic dodać, nic ująć, tak powinno być. Pan Redaktor tez podał ciekawy przykład,  przedstawił smutne w sumie  zdarzenie, zastrzelenia podczas rodzinnej kłótni córki przez tatusia … policjanta. Zaczynam się  poważnie zastanawiać, komu powinno się ograniczyć dostęp do broni, bo wydaje mi się, że cywilom chyba raczej nie.  Dobrze, że chociaż mundurowi,  pozwalają  osadzonym bandytom wieszać się w celach, w związku z tym, jako społeczeństwo poniesiemy mniejsze koszty  bezcelowego utrzymania  bandziorów przy życiu. Jest to jakaś rekompensata za to, że wbrew woli społeczeństwa i mimo wielu protestów,  apeli, list społecznych,  zniesiono karę śmierci. O „prawidłowej” pracy organów wymiaru sprawiedliwości, mogliśmy się przekonać niedawno, bandytę po dokonaniu poważnego przestępstwa …  puszczono do domu, zdążył więc zamordować dwie osoby, podobno w planie miał jeszcze jedną … na szczęście strzelił sobie w głowę, tym samym wyręczając stróżów prawa. Ciekawe skąd  bandyta miał broń, podobno w opinii Policji na czarnym rynku jej nie ma.  Mam całkiem odmienne zdanie, broń taka jest i to sporo. Giną  ludzie, gwałcone są  kobiety, często bez powodu można  porządnie oberwać, a bandziory sobie spokojnie spacerują … prawdziwe eldorado w Kraju nad Wisłą. Myślę, że być może,  pistolet lub rewolwer w kieszeni co niektórego Kowalskiego,  zmienił by na lepsze tą niezdrową sytuację.  Wydaje mi się jednak , że  prędzej na emigrację trzeba będzie nam się udać, niż Ktoś w tym Kraju zacznie myśleć trzeźwo i rzeczowo. A hasło „prawo nie może  ulegać bezprawiu” stanie się realnym, nie oderwanym od rzeczywistości nowym spojrzeniem  na potrzeby społeczeństwa, któremu podobno Władza służy.

Zbyszek  
Poprawiony: piątek, 08 stycznia 2010 09:25